Gazeta Poznańska nr 198 z dnia 25.08.2000

Kukurydza rosła na srebrze

Arabski skarb znaleziony w Grzybowie

Na terenie grodziska ukryty był skarb arabskich monet

Archeolodzy zakończyli przeszukiwanie jednego z fragmentów pogańskiego grodziska w Grzybowie koło Wrześni. Efektem ekspedycji jest odkrycie i udokumentowanie skarbu arabskich monet z VIII do X wieku. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie m.in. specjalny program inwentaryzacji skarbów.

Do Grzybowa dojechać niełatwo. Krętymi dróżkami mijamy kolejne wsie. Redakcyjne auto pruje przestrzeń, a my szukamy śladów obwałowań porosłych drzewami. W przydrożnym sklepie rzucamy hasło - Archeolodzy? Odzew -Pięćset metrów dalej. Paląc po prawej, grodzisko po lewej. Wokół pola. W dali zarys grodu.

To nie było specjalnie

Stanisław Pruszak rytmicznie porusza sitem zawieszonym na drewnianej konstrukcji. Przesiewa ziemię z wykopu. Gorąco. Rozpięta koszula nie przynosi ulgi. Strużki potu na czole. Lekki wiaterek przycicha. Jeden ruch ręką w kierunku metalowych drucików. Jest! - okrzyk zadowolenia. Z czarnej ziemi wyłania się kawałek srebrnej bransolety. Kolejna część skarbu.
- To nie było specjalnie -wita nas uśmiechem Mariusz Tuszyński - kierownik ekspedycji, który od końca lat 80-tych prowadzi badania na terenie tego niezwykłego obiektu. Obok Mirosław Andrałojć z wykrywaczem metalu w dłoni sprawdza kolejną hałdę ziemi. Pisk miły dla ucha. Tym razem rozczarowanie.

Kukurydza rosła na srebrze

- Idąc tropem skarbów monet wykopanych na terenie Wielkopolski trafiłem na pewien zapis z 1960 roku -wspomina M Andrałojć szefujący Programowi Inwentaryzacji Skarbów. - Była w nim relacja dotycząca odkrycia skarbu na terenie Grzybowa, a pochodząca z notatki, lub pamiętnika napisanego w 1884 roku. Wspomniano tam o pewnej inwestycji z końca XIX wieku.
W piśmie czytamy o pracach mających na celu- rozparcelowanie obwałowań grodziska. W ich trakcie, podczas wywózki ziemi znaleziono dzban z nieokreśloną liczbą monet Dziś zaginął po nich wszelki ślad.
- No... niezupełnie - M. Andrałojć uśmiecha się i wyjmuje z kieszonki woreczek ze srebrnymi monetami. Błyszczą jak „psu pysk". Na cienkich srebrnych blaszkach wyraźnie widać odciśnięte wersety z Koranu To arabskie dirhemy.
- I pomyśleć, że po parcelacji, na terenie grodu sadzono kukurydzę Była najlepsza w powiecie i teraz już wiemy dlaczego. Bo rosła na srebrze -śmieje się M. Tuszyński.
- Trafiliśmy niemal natychmiast - mówi M. Andrałojć. -W 1999 roku opodal dębu rosnącego przy obwałowaniu znaleźliśmy skrawek dirhema. Metr dalej kolejny. Później przerwaliśmy badania. W tym roku deszcz srebra posypał się jak z czarodziejskiej różdżki.
Skarb, w tajemnicy kopano przez wiele tygodni. Wśród kilkuset monet były i ozdoby. Znaleziono zausznice, części bransoletek, misternej roboty koraliki. Był też niezwykłego piękna pojemnik na amulety z wieczkami w kształcie końskiego łba.

Albo Arab, albo Waregowie

Trudno dziś ustalić do kogo należał skarb z Grzybowa. Można jedynie przypuszczać, że taka ilość srebra, mogła zostać skupiona w: rękach tutejszego władyki - może kapłana. Na to pytanie, nigdy nie uzyskamy odpowiedzi. Dirhemy arabskie wytwarzane od VII wieku mogły przywędrować do Polski razem z kupcami ze Wschodu lub zostały przywiezione przez Waregów (plemiona skandynawskie) z ich wypraw na Ruś.
W grodzisku na. stałe pracuje kilkunastu ludzi. Część stanowią miejscowi. Sezon kończy się za tydzień. Badania prowadzone są z ramienia Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk i Fundacji Brzeskich, a nadzór nad całością sprawuję profesor Kurnatowska. Skarb umieszczony w skrytce został już wyeksploatowany. Przed archeologami jeszcze  kilkadziesiąt lat pracy.
- Ktoś kiedyś powiedział, że Grzybowo było grodem ojca Mieszka I - Mariusz Tuszyński drapie się po głowie. - I wiecie co? - Spogląda na nas z uśmiechem. - Mojemu synowi nadałem imię Mieszka

Dirhemy arabskie były dzielone na mniejsze części i służyły jako ozdoby lub towar wymienny.
W Grzybowie znaleziono ich ok. 250.

W jednym z wykopów odkryto wczoraj część pieca o niewiadomym przeznaczeniu. Obok stał spory dom.
W wykopie Marcel Didik - student z Torunia.


Grzybowo - Pogańskie Grodziszcze

Z badań dendrochronologicznych wynika, że największy okres rozkwitu grodziska w Grzybowie przypada na połowę X wieku. Jeśli nie było ono wówczas największym grodem na terenie Wielkopolski, to z pewnością jednym z największych. Najstarsze naczynia ceramiczne zostały datowane na 915 rok. Z badań wynika też, że w 934 roku nastąpiła przebudowa wałów. Z tego okresu pochodzi drzewo ścięte na budowę. Co więcej wiek jednego ze ściętych bali określono na rok 495. Prawdopodobnie około 1050 roku Grzybowo przestało pełnić jakąkolwiek rolę w państwie Piastów.

  


Mirosław Andrałojć - Szef Programu Inwentaryzacji Skarbów

Dirhemy arabskie z pewnością nie były jednostką monetarną w pogańskiej Polsce. Pierwsze znane numizmaty pochodzą dopiero z czasów Chrobrego i Mieszka II. Miały jednak znaczną wartość rynkową, były dzielone na części i ważone. Można było za nie otrzymać inne towary.


 

Mariusz Tuszyński - archeolog, szef grupy badawczej w Grzybowie.

Wszystkie znaleziska są katalogowane, spisywane i umieszczane w komputerze. Już się cieszę, gdy pomyślę ile pracy jeszcze przed nami. Wszak przez kilka lat przebadaliśmy dopiero... 3 procent powierzchni grodu.

 

tel. 865-70-01
(wewn. 185)
tekst

Krzysztof Smura